Katagoria: Psychologia, opublikowano 24 lata temu.
Hak zatopiony w lodzie
Jestem jak hak zatopiony w bryle lodu.
Wszyscy mogą mnie ciągnąć w swoją stronę, a ja chętnie ślizgam się po każdej powierzchni za ich wolą. Lecz tylko do pewnego momentu.
Lód topnieje, pozostawiając za sobą strugę potu cierpienia, aż nagle uwolniony hak zaczepia się w podłoże. Już więcej nie dam się wodzić, powracam do pierwotnej natury. Niedawny pan mej woli przystaje zdziwiony tym oporem i próbuje nakłonić hak do dalszej uległości. Ale na próżno – roztrwonił już limit.
(na podstawie krótszego tekstu sprzed kilkunastu lat)
Podobne wpisy
Licznik: 727